Tytuł : Drakulcio ma kłopoty
Autor : Magdalena i Sergiusz Pinkwart
Ilustracje : Tomasz Domański
Wydawnictwo : Akapit Press https://www.akapit-press.pl/
Kochani! W każdym z tych przezabawnych tomów znajdziemy cztery opowieści o Drakulciu chłopcu ,który jest praktycznie zawsze w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie i jego przeuroczej rodzinie jak i innych bohaterach , którzy w cudowny sposób opisani są na początku publikacji. Pozycja Drakulcio jest wzorowana na zagranicznych pozycjach, takich jak historie o Koszmarnym Karolku czy o Penny z Piekła Rodem. Autorzy szczególnie wiele zdają się czerpać z książeczek o Penelopie Jones – z tym, że tam główną bohaterką jest dziewczynka, a tu – chłopak.
Znajdziemy tu humor,marzenia i pragnienia, te małe i te duże.
Przedstawię Wam część naszych bohaterów.
Mama – weterynarz , który co ciekawe ma więcej cierpliwości do tych słodkich zwierząt niż do Drakulcia , jego brata, a już na pewno do Taty 😛
Tata -archeolog ,podobnie jak Indiana Jones,chociaż przygód tylu brak. Co ciekawe pisze doktorat z mumii. Ma jednak wadę i dwie lewe ręce … do czego ? A to już czeka na Was do odkrycia w książce 😉
Trener – przystojniak ,który trenuje drużynę piłkarską , ma smykałkę do umiejętności , którą kochają kobiety.
Marcin – starszy brat , ma 15 lat i w ogóle się nie kłócimy ! hahah tak? Czy aby na pewno ?
Ciotka Krystyna (musiałam to umieścić :p) – siostra mamy , ciągle zadziera nosa i przechwala się córeczką prymuską.
Spotkamy jeszcze Annę Marie ,Andree , Grubego Tediego , Pannę Jaśminę , Magdę Klonowską i Pana Dyrektora.
Historie pełne ciepłego humoru , mniej lub bardziej z życia wzięte, trochę odrealnione, choć taki ton nadaje im poniekąd narracja Drakulcia. Bez wątpienia smakowitym kąskiem są w książce maksymy po łacinie. Taka forma przybliżenia od setek lat „martwego” języka przez zabawę.
Nasz drogi nastolatek , no dobrze PRAWIE nastolatek , zaczyna prowadzić dziennik co zresztą obiecał…. w pięknym notesie , który przysłała babcia i tak już od samego początku zaczyna się dobra zabawa ! Publikacje ozdabiają dymki z tekstami i komiksowe rysunki. No i, oczywiście, jest styl. Charakterystyczny i zabawny o czym wspominam już po raz któryś z rzędu 🙂
Mnie od razu poruszają do łez słowa „Dlatego chciałbym Was zapewnić , ze to , co mówi ciocia Krysia i ta zarozumiała zdechła flądra (kuzynka) to nie prawda. Jak bardzo możemy się utożsamić z rodziną Drakulcia pozostawiam Wam , ale ja myślę , że bardzo 🙂
Proste aczkolwiek bardzo trafne ilustracje dopełniają całości . Obiecuje ! Nie będziecie się nudzić .
Serdecznie Wam polecam i zapraszam ♥️
Wiek 5 plus .